O Nas
Odkąd pamiętam, psy były moją pasją i zawsze marzyłam o ich hodowli, ale nigdy nie było dobrego momentu, aby ją założyć. Wiele lat temu zamieszkała z nami cudowna bernardynka Bela z Bogdanowej Zagrody (championka i suka hodowlana), a potem następne bernardyny i też z hodowli Małgosi Baranek „z Bogdanowej Zagrody” (zbogdanowejzagrody.pl). Z ponad 15-letniej przygody z Małgosią wiele się nauczyłam i dlatego chciałabym jej podziękować za motywację i bardzo pomocne rady.
Z bernardynami jest tylko jeden problem – ciężko mieszczą się na kanapie. Mamy jeszcze kotkę Dorę rasy main coon, która nie toleruje żadnych innych kotów. Dlatego zaczęliśmy szukać małej rasy psów, ale w miarę „bezobsługowej”.
Postawiłem warunek – psy nie mogą szczekać bez potrzeby, czyli byle kiedy i na byle co. Około pół roku wybieraliśmy rasę odpowiednią dla nas i został nią biszon hawański.
Najpierw (w 2011 r.) pojawił się u nas Bard z Przmożnej Chętki, a później Iris Compania Vivaz.
W 2014 r. zarejestrowaliśmy w Związku Kynologicznym w Polsce, będącym członkiem Międzynarodowej Federacji Kynologicznej (FCI), naszą hodowlę pod przydomkiem FIGELIO http://www.fci.be/en/ (zakładka „Kennel Names” gdzie można sprawdzić każdą hodowlę FCI na świecie). Można też nas odnaleźć na stronie http://www.zkwp.bedzin.pl/hodowle.
Linie hodowlane naszych psów nie są przypadkowe i wśród ich przodków są psy wybitnie utytułowane o bardzo wyrównanym eksterierze.
Jesteśmy przede wszystkim małą, domową hodowlą (FCI) i chcemy, aby wyhodowane przez nas psy trafiły do dobrych i odpowiedzialnych domów, w których będą kochane i szanowane. Kariera wystawowa psów trwa przecież bardzo krótko. W Polsce i na świecie nie ma obowiązku posiadania psów, dlatego najpierw należy dobrze zastanowić się nad tym czy będziecie w stanie ponieść trud opieki nad psem, a dopiero potem możecie się z nami kontaktować.
Jakie są hawańczyki według nas? To będziemy opisywać w zakładce „Hawańczyki/Havaneser”.
Kolejne losy naszej hodowli …
W 2015 r. w marcu pojawił się u nas Leo Biely Luc , a we wrześniu Iris została matką naszych pierwszych figielinek i to od niej wszystko się zaczęło. Mioty hawańczyków w naszej hodowli opisujemy w zakładce „Szczenięta”. Planujemy rozwój hodowli, ale stopniowo, ponieważ u nas psy są zawsze na „dożywociu” i musimy uważać na liczebność psów dużych. W sumie sześć hawańczyków przy naszym Juniorze nie robiło dużego wrażenia.
W 2017 r. Leo i Iris są Championami Polski. Pierwsze figielinki są już wystawiane i dobrze sobie radzą.
W 2018 r. najpierw spotkała nas radość, bo nasza Navi została po raz pierwszy mamą, ale i wielki smutek, bo w lutym pożegnaliśmy nasze bernardyny. Wiem, że Junior i Ibi były u nasz szczęśliwe, ale i my je uwielbialiśmy. Niestety w posiadanie zwierząt wpisane są i smutne chwile.
W 2018 r. przybyły do nas lwie pieski. Ten rozdział w historii naszej hodowli będzie rozwijany na stronie lwipiesek.pl, gdzie serdecznie zapraszamy.
W 2019 r. doczekaliśmy się paru miotów i odeszła od nas nasz kotka Dora. Kot w naszej hodowli świetnie spełniał się w roli „nauczycielki” życia naszych szczeniąt. Jarek zaproponował sfinksa (kot bezwłosy), bo przyzwyczailiśmy się już do komfortu jaki mamy posiadając psy z „włosem”, a niestety po kocie z futrem jest pełno sierści.
Ale… przyszedł rok 2020, a kota u nas nie ma i chyba nic się nie zapowiada żeby zamieszkał w naszym domu. Za to zwiększyła się u nas liczba naszych psów, w tym tych nie hodowlanych. Irysa przeszła na „emeryturę” i wypoczywa bawiąc się nadal ze szczeniakami jak na babcię przystało.
2020 rok to też największa tragedia w naszej hodowli, gdzie odszedł cały miot Navi. Mówiąc zawsze, że „to natura” nie myślałam, że się o tym tak boleśnie przekonamy. Nie wiemy co i dlaczego tak się stało. Niestety nie odnaleźliśmy przyczyny mimo, iż zostały zrobione różnorodne kompleksowe badania. Suka jest idealnie zdrowa, więc pozostają tylko dywagacje co mogło się stać.
CDN … bo upływu czasu nie da się powstrzymać.